Już pewne, jestem w ciąży, koniec pierwszego miesiąca:D Od dziś będziecie mogły śledzić moje zmagania z okryciem rosnącego brzuszka czymś fajnym. To już moja druga ciąża i wiem, że nie jest to łatwy wyczyn - ciążowe stroje w większości sklepów są ALBO: potwornie drogie ALBO: projektowane dla niezbyt wybrednych osób.
Ciekawe, czy uda mi się utrzymać swój styl i ile przytyję...:) Na razie jest mi niedobrze i co chwila płaczę, ale teraz przestałam, by napisać post;)
Obiecuję nie zamęczać Was nowinami, ale na pewno będę czasem wspominać o różnych rzeczach - kłopoty przyszłej mamy;). Jednak daję słowo, że nie będzie to blog ciążowy a nadal szafiarski...:)
Dzisiejsza stylizacja - pogoda nas pozytywnie zaskoczyła - 10 na plusie! Mam na sobie rajstopy - tak, tak, mam. Wszystkie ciuchy - miętowa bluzka, biały sweterek i szorty z uroczymi kieszeniami mam z SH. Obcięłam je z przykrótkich dzwonów. Buty -
DeeZee, biżu -
stereostore.pl.