exclusive casual













Dzisiejszy look to kobiecy, miejski casual.

Mam na sobie rzeczy pozornie zwyczajne, jednak każda z nich jest starannie przemyślanym wyborem. 

Przede wszystkim okulary. Długo już marzyły mi się okulary. Początkowo sądziłam, że zdecyduję sie na ich zamówienie w sklepie internetowym, bo wiadomo - tak najwygodniej, poza tym robiłam już przymiarki do takich zakupów w kilku salonach i jednak zawsze wychodziłam z niczym. Jednak po jakimś czasie (po trzech chyba miesiącach, gdy odkładałam decyzję na później) i po przeszukaniu wszystkiego chyba on-line wytypowałam te jedne, najpiękniejsze - model tu (klik). Byłam już totalnie na nie zdecydowana, nie chciałam łazić po salonach, ale coś mnie jednak tknęło i wybrałam się do niewielkiej filii Optique przy Placu Trzech Krzyży. Byłam mocno zdziwiona gdy zobaczyłam to miejsce, bo było naprawdę małe i w dodatku wypełnione - w środku tygodnia - ludźmi. Jednak pomimo tłoku atmosfera spoko. Szukałam tych jednych wybranych okularów i po założeniu ich (tak, biorę te) okazało sie, że moja mina zrzedła. Model, który tak długo rozkminiałam kompletnie nie pasował do mojej twarzy. Byłam nieco załamana i przekonana, że w końcu wyjdę z niczym, jednak dzieki cierpliwości pani z obsługi udało mi się wybrać doskonały model, który pokazuję Wam dziś na zdjeciach. Jestem z nich totalnie zadowolona, noski zostały w salonie dopasowane tak, że okulary leżą na moim nosie perfekcyjnie, kolor szkieł, kolor i grubość ramek pasują do mojej twarzy, a ja te okulary mogę nosić chyba na wieki wieków. Jaram się okrutnie a butik i obsługę polecam wszystkim, którzy stoją przed wyborem okularów!

Drugą rzeczą, której wybór był bardzo starannie przemyślany jest klasyczna torba ze skóry naturalnej, bardzo grubej i sztywnej. Jest jednocześnie surowa i prosta, z drugiej zaś strony ultrakobieca. Wykonana tak dobrze, że może przetrwać spokojnie lata bez obaw, że uszkodzi się czy przetrze. Nie można chyba wymyślić lepszego prezentu kobiecie, niż klasyczna, doskonałej jakości pojemna torba. Artur Szenfeld specjalizuje się w krótkich seriach, pojedyńczych egzemplarzach kobiecych toreb, które coraz częściej pojawiają się na ramionach i w rękach naszych rodzimych celebrytek.

Trzecia rzecz to dekatyzowana bluzka - casual w pełnej postaci, jednak wykonany z doskonałych jakościowo dzianin i w przyjemnych dla oka kolorach. To, co przychodzi pocztą jest naprawdę dużo fajniejsze niż można przypuszczać dokonując zakupu w sklepie. Czaję się jeszcze na jedną z sukienek, kto wie, może wkrótce pojawi się na zdjęciach:)

Także tak. Tymczasem,
leżę tu sobie w łóżku z wyrwanym zębem, bojąc sie suchego zębodołu i innych przypadłości o dziwacznych nazwach i tak się rozpisałam jak potłuczona, bo nie mogę się ruszać, boli, prochy działają tylko połowicznie;). Jednak leżę sobie happy! Ci, którzy śledzą mnie na Facebooku wiedzą, że mój dzisiejszy dzień sponsoruje D jak dentysta i A jak współpraca z wielką, fajną marką, która obecnie przede mną. Dzięki Waszemu wczorajszemu wsparciu mam milion siły do działania i nie mogę sie doczekać nowych możliwości, które sie przede mną otwierają! Dziękuje Wam, że jesteście:D

Okulary - RayBan via Optique.pl (pl. Trzech Krzyży 18), torba - Artur Szenfeld, bluzka - Dress, spodnie - Mango via Answear.com


Zdjęcia - Łukasz Turek - lukaszturek.com, obróbka - ja