Podoba mi się to ciekawe odkrycie ramion w kroju tej sukienki, od jakiegoś czasu poluję już na bardziej casualowe rzeczy o tym fasonie, bo jest super. Ta kiecka zaś układa się na mnie idealnie, jedyny wymóg do noszena jej to biustonosz bez ramiączek i odpowiednia okazja.
Jedna ze spokojniejszych rzeczy w mojej szafie, jak sądzę będzie mi służyć na te wyjścia, na których trzeba czuć się pewnie, dorośle, ale i elegancko.
Dzisiejsze zdjecia stylizacji w połaczeniu z Birkenstockami i geometryczną biżuterią od ALE. to moja fantazja na temat ucieczki od krępujacych wymogów codziennego, oficjalnego obchodzenia się z ludźmi. Chyba się udało, choć w sumie ja nie wiem, nie wychodzę jak nie muszę, odludek ze mnie, a gdybym była meżczyzną pewnie nie miałabym ani jednego krawata i byłabym rybakiem, bo to fajny zawód jest.
Sukienka – Tressore by Joanna Zając
Bransolety – ALE. by Aleksandra Przybysz
Zdjęcia powstały w Olsztynie czyli we warmińskim Beverly Hills, gdzie urzędowaliśmy sobie weekendowo u Kai i Konrada z MANANA. Było najlepiej.
Zdjęcia – Łukasz Turek – lukaszturek.com, obróbka – ja