Generalnie ja w domu zanudzam się na amen prawie że, stąd te projekty;)
To znaczy chętnie już poszłabym do pracy. Powoli przeglądam oferty, ale ciężko znaleźć teraz coś na pół etatu. Szukam najchętniej w czasopiśmie, wydawnictwie, jestem po polonistyce i kulturoznawstwie. Ale moje doświadczenie mówi mi, że znów nieoczekiwanie trafię na miejsce pracy, którego się kompletnie nie spodziewałam, a które spełni moje wszystkie oczekiwania. Trzymajcie kciuki, a może Wy macie namiar na jakiś ciekawy wakat?:)
Look to stare legginsy z New Yorkera, ozdobione wstawkami z zamszu po wewnętrznej stronie kolan, bluzka z wyprzedazy z Zary, buty i torebka (popsuł się suwak damn!) z H&M.